Kretyni winni i niewinni
To już jest koniec
Bunt na pokładzie PIS, wzbudził liczne komentarze w mediach. Najpierw były zakłady: wyrzucą czy nie wyrzucą? Sami wyjdą i założą nową partię czy nie? I tak dalej. Wreszcie wyrzucili. Nawiasem mówiąc guzik to Jongleura obchodzi, warto jednak na marginesie zwrócić uwagę na dwa aspekty tej sprawy. Niezależnie od zaklęć ziobrystów, notabene samo to określenie, ukute … Continue reading
Angela, dawaj 300 miliardów, czyli geniusz Prezesa
Po kilkunastu latach praktykowania w Polsce demokracji, Jongleur przyzwyczaja się powoli do wygadujących najróżniejsze bzdury kretynów aspirujących do roli tak zwanych mężów stanu. Wydawało się więc, że łatwo się dziwić nie będzie, ale jednak. Tym razem przyczyną zaskoczenia okazał się niezawodny prezes K. Historia zaczęła się całkiem banalnie. Prezes K. odkrył w swojej książce tajemnicę … Continue reading
Pijcie wino senatorowie, czyli „ludzie, czy wy nie macie odrobiny wstydu?”
Senat w starożytnym Rzymie była to rada starszych, doświadczonych i jednocześnie prominentnych obywateli. Zainicjowana w czasach królów, instytucja senatu sprawdziła się w czasach republiki. Senatorowie zarządzali budżetem państwa, zawierali sojusze, wypowiadali wojny. Słowem był to rodzaj rządu, właściwie jego quasi parlamentarne zaplecze. We współczesnych demokracjach senat to zazwyczaj izba wyższa parlamentu, niwelująca „ekscesy” posłów izby … Continue reading
Hucpa, czyli co może prezes
Kiedy dwa tygodnie temu Jongleur poświęcił krótką notkę zamachowi w Norwegii, a właściwie skandalicznej reakcji naszych polityków, ale i mediów, rozgrywających swoje gry nad zwłokami, nie przypuszczał, że życie dopisze nieoczekiwaną puentę. Otóż jeden z czytelników skomentował to tak: „Jak czas pokazał post rozwojowy jest, krokodyle łzy członków PiSu nad trumną Leppera to dopiero hucpa … Continue reading
Tragiczny weekend
Tragiczny weekend. Ostatni piątek i sobota to informacje, wobec których Jongleur wpada w stan w całkowitej bezradności. Masakry w Norwegii nie jest nawet w stanie komentować. Tu wszelkie słowa, spekulacje, racjonalizacja to za mało, wszystko wydaje się być jakieś błahe i miałkie. W słowotoku wydalanym od kilku dni przez media, zdarzają się niestety także ekscesy … Continue reading
Od d… strony
Jongleur, ze sporym zaskoczeniem słucha ostatniej wypowiedzi prezesa K. na Kongresie Kobiet Prawicy – swoja drogą śmieszna nazwa. Otóż Pan Prezes stwierdził, że zamierza poświęcić się działaniom zmierzającym do „ochrony godności kobiet w Polsce”, oczywiście jeśli wygra wybory. Jako kobieta, Jongleur wita taką deklarację z zadowoleniem, bo rzeczywiście, jak słusznie podkreślił prezes K. nie jest … Continue reading
Moje wino – moja wina
Ocena wina jest sprawą wyjątkowo subiektywną i Jongleur nie odkrywa tu Ameryki. Z tego zresztą powodu jest zdecydowanym przeciwnikiem różnego rodzaju punktowych ocen win. Szczytem absurdu jest skala 100 punktową, według której różnica między winem Sophia (75 punktów) a doskonałym szampanem (90 punktów) to ledwie 15 punktów. Wiec po co te 100? I czy pił … Continue reading
Janusz Wojciechowski dziękuje Panu Bogu
Na swoim blogu Janusz Wojciechowski – pamiętacie kto to? – dziękuje Bogu za to, że ten nie stworzył go kolejno: Rosjaninem, Niemcem, Anglikiem, Amerykaninem, Żydem, Palestyńczykiem, Chińczykiem, Jugosłowianinem i Holendrem. Napisane jest to w formie litanii, a każdemu podziękowaniu towarzyszy inteligentne i dowcipne, zdaniem Wojciechowskiego, uzasadnienie. Na przykład takie: Dzięki Ci Panie, że nie stworzyłeś … Continue reading
Wielki Językoznawca
Jongleur, bez specjalnego zdziwienia, odnotowuje, częste w ostatnich dniach, wypowiedzi prezesa K. dotyczące problematyki narodowościowej. Według Jongleura było to nieuniknione, gdyż prezes K. jak każdy klasyk musiał, po prostu musiał, zająć się tak istotną w życiu każdego narodu kwestią. Należy przy tym podkreślić, że, jako pierwszy od dawna polityk, prezes K. potraktował rzecz pryncypialnie: „…śląskość … Continue reading