Życie i wino
Selekcja podwójnie negatywna
Długa przerwa spowodowana zagranicznymi występami sprawiła, że Jongleur stracił kontakt z krajowymi wydarzeniami, a kiedy go odzyskał znów zamilkł i dziś dopiero otrząsnął się z osłupienia. Przyczyny były dwie, a właściwie trzy. Żeńska połowa Jongleura nie może się otrząsnąć po wirtualnym wprawdzie ale jednak emocjonującym kontakcie z penisem niedorzecznika Hofmana, podczas gdy część męska osłupiała … Continue reading
69 okrągła rocznica
Dziś o rocznicy, o której nikt zdaje się nie pamiętać. Jedni nie mają bowiem o niej pojęcia, inni wstydliwie wolą o niej nie pamiętać, choć czasy, z którymi się kojarzy, próbują gloryfikować. Mija bowiem 69 lat od dnia 22 lipca 1944 roku, kiedy to radio Moskwa ogłosiło powstanie PKWN (Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego). Podpisany przez … Continue reading
Jak tylko stanie nogą na polskiej ziemi, wolnym jest…
Wiza, według Wikipedii, to: „pisemne zezwolenie na przekroczenie granicy lub pobyt na terenie obcego państwa wystawiane cudzoziemcom przez przedstawicielstwa dyplomatyczne lub konsularne (konsulaty) tegoż państwa. (…) Wiza ma zazwyczaj postać naklejki umieszczonej w paszporcie lub innym dokumencie podróży, może też mieć postać stempla lub wpisu.” Wiza to jeden z najbardziej absurdalnych wynalazków ludzkości, pozornie logiczny, … Continue reading
Mozela cała w czerwieni
Kiedy rozpoczynała się Jongleura przygoda z winem istniał w winiarskim świecie pewien porządek, a czerwone winorośle wśród mozelskich winnic samotne były jak intelektualiści w partii Kaczyńskiego. Jednak na przestrzeni ostatnich lat zaczęło się to szybko zmieniać. To znaczy samodzielnie myślących w PISie nie przybyło, natomiast czerwonych winogron nad Mozelą jak najbardziej. Niegdyś nieliczni winiarze produkujący … Continue reading
Pana ministra R. skok na kasę
Ostatnio w mediach znów sporo o Smoleńsku. Choć nowa teoria o zamachu w Gruzji wytrząśnięta z kapelusza przez Antoniego M. wydaje się absurdalna, niemniej taktyka prezesa K. odnosi niewątpliwie pewien skutek. Choćby taki, że rośnie ilość ludzi mówiących „nie wiem, ale coś tam pewnie musiało być” Wydaje się przy tym, że jest to postawa racjonalna. … Continue reading
Wpis bardzo smutny
Szerokim echem odbiła się w internecie wiadomość o uzyskaniu przez Zbigniewa Romaszewskiego odszkodowania za prześladowania i szykany jakim poddany był jako działacz demokratycznej opozycji w czasach PRL-u. Informacja ta wprawiła Jongleura w konsternację, do tego stopnia, że kieliszek dobrego Bordeaux stał przez dłuższy czas nietknięty. Bez przesady – w końcu wino zostało wypite, ale problem … Continue reading
Pisać każdy może – tylko po co?
Obserwując wysiłki winnych blogerów Jongleur zastanawia się, czy wszyscy ci ludzie muszą pisać to co piszą? I czy ta epidemia dotyczy wszystkich sfer internetowej przestrzeni, czy tylko winopisarze, podobnie jak zwolennicy prezesa K. są inteligentni inaczej? Choć ilość blogów na każdy niemal temat: społeczny, polityczny, filozoficzny i inny przyprawia o ból głowy, a ich merytoryczna … Continue reading
Baba o sześciu cyckach
W trakcie krótkiego romansu Jongleura z wielką korporacją – tak, tak, był taki epizod w jego bujnym życiu, uczestniczył on w szkoleniu na temat zarządzania czasem. W trakcie zajęć jeden z guru tego tematu zaproponował proste ćwiczenie dla szybkiego odróżnienia rzeczy istotnych od tych mniej ważnych. Otóż analizując jakieś zadanie powinniśmy zadać sobie jedno pytanie: … Continue reading
By wolnych poznać po tym, że kulawi
Kilka liczb podanych w ostatnim Newsweeku mocno bulwersuje Jongleura. Liczby te dotyczą odbywających się właśnie w Londynie igrzysk paraolimpijskich. Krócej mówiąc zawodów podczas których o medale walczą zawodnicy niepełnosprawni. Igrzyska budzą na świecie ogromne zainteresowanie. Brytyjski Channel 4 wyemituje 150 godzin relacji na żywo, za które zapłacił 9 milionów funtów. Sprzedano wszystkie 2,5 miliona biletów, … Continue reading