browser icon
You are using an insecure version of your web browser. Please update your browser!
Using an outdated browser makes your computer unsafe. For a safer, faster, more enjoyable user experience, please update your browser today or try a newer browser.

Selekcja podwójnie negatywna

Posted by on 19 września 2013

Długa przerwa spowodowana zagranicznymi występami sprawiła, że Jongleur stracił kontakt z krajowymi wydarzeniami, a kiedy go odzyskał znów zamilkł i dziś dopiero otrząsnął się z osłupienia. Przyczyny były dwie, a właściwie trzy. Żeńska połowa Jongleura nie może się otrząsnąć po wirtualnym wprawdzie ale jednak emocjonującym kontakcie z penisem niedorzecznika Hofmana, podczas gdy część męska osłupiała czytając wynurzenia ekspertów od wypadków lotniczych, których wyciągnął kiedyś z kapelusza Antoni Macierewicz. I nie wiadomo nawet co jest bardziej hardcorowe. Poseł PIS wymachujący kutasem czy sama myśl o tym, że pan Antoni majstrował nie tak dawno przy służbach specjalnych. Jongleur obstawia to drugie. Najciekawsza jednak wydaje się reakcja prezesa K. na wybryk Hofmana. Mimo pozornego oburzenia niespecjalnie był poruszony, a nawet jakby zadowolony. I nic dziwnego. Hofman, który czasami zrywa się z uwięzi wręczył właśnie prezesowi piękny, pozłacany hak, na którym, w razie czego, prezes z uśmiechem go powiesi. Pan prezes najwyraźniej najlepiej czuje się w otoczeniu ludzi na których ma haki. Zatrudnia więc albo cynicznych, ambitnych prących na kasę, którzy odcięcia od kasy i funkcji nie przeżyją – vide Hofman albo nieudaczników, których nikt nigdzie nie zatrudni. W obu przypadkach potakiwanie prezesowi to ich być albo nie być, żadnego hamletyzowania więc nie będzie. Nie będzie kabaretu, będzie chór. I choć to niezbyt zaskakujące, z pewnością bardziej smutne niż buractwo Hofmana.
Po takich emocjach trzeba się wyciszyć. Jongleur proponuje jedną ze starszych piosenek Leonarda Cohena, który, nawiasem mówiąc w sobotę obchodzić będzie urodziny.

A wino? No cóż Le Volte z winnicy Ornellaia, supertoskan o umiarkowanej cenie i dużej elegancji, nie szarpiący duszy ani portfela, wydaje się być odpowiedni, by ukoić skołatane nerwy i tonować emocje. Soczystość i miękkość merlot (50%), z kwasowym kontrapunktem sangiovese (30%) ujęta w stanowcze ryzy cabernet sauvignon. Nie jest to wino zadziorne, niepokorne czy charakterne ale gładkie, wyszlifowane i eleganckie. W sam raz na dziś. W odróżnieniu od polityków selekcja zdecydowanie pozytywna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *