Piątek, 17 sierpnia smutno zapisze się w pamięci Jongleura. W Rosji skazano na dwa lata łagru trzy odważne dziewczyny, które ośmieliły się rzucić wyzwanie sojuszowi ołtarza z tronem. Nie ma żadnego sensu rozpatrywanie ich „zbrodni” w kategorii obrazy uczuć religijnych itp. Odśpiewana przez czterdzieści sekund modlitwa o odsunięcie Putina od władzy, niezależnie od wartości artystycznej utworu, w normalnym kraju nie spowodowałaby sankcji karnych. W kraju prawie normalnym, jak Polska, skończyłoby się pewnie mandatem lub grzywną – vide przypadek Dody. W Rosji – jak widać. Na szczęście też widać jak w tym wielkim kraju rośnie nowe pokolenie dzielnych ludzi, którzy są jego nadzieją. Jongleur nie zamierza się dłużej nad tym rozwodzić, natomiast prawdziwe przygnębienie wzbudziły komentarze „obywateli godnych czci” w polskim internecie. Oto parę próbek:
Putin się nie pie,,doli (fanem jego nie jestem). Chodorkowski szyje mundury w łagrze, będą i te dziwki
Brawo! tak trzymać, szkoda, że 3 lat nie dostały
Ale te trzy pindy będą miały teraz parę latek na przemyślenia, kopiąc rowy i wykonując podobne prace na jakimś wygwizdowie.
Twarde prawo, ale prawo! Bardzo dobrze! Z hołotą tylko tak – do łagru.
Kościół nie jest miejscem dla głupich wystąpień. Ołtarz nie jest dla takich śpiewów. Posiedzą trochę to zrozumieją.
Zastanawiając się ileż trzeba mieć w sobie nienawiści i frustracji aby zdobyć się na takie komentarze, Jongleur słucha piosenki wielkiego Rosjanina, który zawsze szedł swoją własną drogą. To specjalna, obiecana dedykacja dla Białej Irene
Życząc dziewczynom z Pussy Riot wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim szybkiego powrotu do domu, Jongleur smętnie popatruje znad kieliszka na etykietę wina Les bateaux de Janeil ze stajni François Lurtona. Żaglówki w pełnym wietrze, wyrywające się na wolność budzą nostalgię w kontekście ostatnich informacji, zaś wino? No cóż, samo wino nie jest nostalgiczne, ale być może takiego łyku optymizmu dziś potrzeba. Jongleur lubi gros manseng, autochtoniczny szczep z kraju Basków, z jego aromatami dojrzałych moreli, ziół i przypraw. Lubi też sauvignon blanc, zwłaszcza w tym jego bardziej cytrusowym niż egzotycznym wydaniu. Z tego mariażu wyszło wino dość soczyste i rześkie, przy tym z niezłym ekstraktem pozwalającym podać je na przykład, jak to zrobił przyjaciel Jongleura, do łososia duszonego w ziołach. W sumie przyzwoite wino, a za cenę niespełna 18 zł w Auchan, wręcz okazyjne.
szkoda dziewczyn 🙁
mogli chociaż wziąć pod uwagę, że wszystkie mają małe dzieci…