Kilka liczb podanych w ostatnim Newsweeku mocno bulwersuje Jongleura. Liczby te dotyczą odbywających się właśnie w Londynie igrzysk paraolimpijskich. Krócej mówiąc zawodów podczas których o medale walczą zawodnicy niepełnosprawni. Igrzyska budzą na świecie ogromne zainteresowanie. Brytyjski Channel 4 wyemituje 150 godzin relacji na żywo, za które zapłacił 9 milionów funtów. Sprzedano wszystkie 2,5 miliona biletów, a reklamowy spot paraolimpiady wyemitowały wszystkie chyba brytyjskie stacje telewizyjne. Polskę reprezentuje 101 sportowców. Wielu ze sporymi szansami na medale. Wśród nich pingpongistka Natalia Partyka, ktora trochę pechowo przegrała podczas Igrzysk Olimpijskich. A teraz liczba naprawdę bulwersująca. Polska telewizja przeznaczy na relację na żywo 0 – słownie zero minut. Tyle jeśli chodzi o misję telewizji publicznej. Jongleur życzy tymczasem wszystkim dzielnym ludziom walczącym na paraolimpiadzie o realizację swoich marzeń, by nigdy nie opuściła ich wiara, że mogą osiągnąć wszystko, chociaż zawsze będzie im trudniej. A oto tytułowa piosenka:
Jongleur pije więc za ludzi wolnych, a toast wznosi kieliszkiem langwedockiego La Suite dans les Idées z roku 2005. Michel i Pompilia Guiraud, winiarze z Roquebrun koło Saint Chinian wyprodukowali to wino z mourvèdre (66%), syrah (21%) i carignan (13%). Brak wszechobecnego w langwedockich kupażach grenache sprawia, że wino jest bardzo skupione o mocnej strukturze tanin, z dominującymi aromatami śliwek, kandyzowanych wiśni i wanilii z wyraźną nutą pieprzu. Spory alkohol (14%), rozpływa się w dużym ekstrakcie. To najpotężniejsze wino państwa Guiraud, nie jest zbyt finezyjne, daje jednak sporo satysfakcji dzięki niezłej równowadze i dobrze użytej beczce. Pozwala też znieść kolejne rozczarowanie misją. No i ta etykieta.
🙁